Uwaga! Czas usiąść wygodnie, zapiąć pasy i wyruszyć w nieznane...
W ostatni piątek wyruszyliśmy z naszej Bajkowej Krainy
prosto na kontynent azjatycki-
a konkretnie do Chin. Po długiej podróży i turbulencjach w samolocie wylądowaliśmy w Pekinie.
Tam odwiedziliśmy naszą przyjaciółkę - Liang, która wprowadziła nas w miejscowe obyczaje.
Jak prawdziwi obywatele kraju mandarynki uczyliśmy się jak jeść te przepyszne owoce pałeczkami.
Nie zabrakło berka chińskiego oraz nauki sztuki masażu.
A oto kilka zdjęć z naszej wyjątkowej wyprawy:
a konkretnie do Chin. Po długiej podróży i turbulencjach w samolocie wylądowaliśmy w Pekinie.
Tam odwiedziliśmy naszą przyjaciółkę - Liang, która wprowadziła nas w miejscowe obyczaje.
Jak prawdziwi obywatele kraju mandarynki uczyliśmy się jak jeść te przepyszne owoce pałeczkami.
Nie zabrakło berka chińskiego oraz nauki sztuki masażu.
A oto kilka zdjęć z naszej wyjątkowej wyprawy:
Pierwszą wyprawę mamy już za sobą. Jednak kolejna czeka na nas już w kolejny piątek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz