Bo wszyscy harcerze to jedna rodzina…. Pod takim wezwaniem przebiegała nasza ostatnia zbiórka. Była to bowiem zbiórka w której razem uczestniczyli i zuchy i harcerze. Mieli oni do wykonania 4 zadania.
Pierwszym z nich było zawiązanie węzła, który pokazany był na kartce. Mimo wielu różnych prób węzeł w ostateczności się zawiązał, aczkolwiek może nie był idealny.
Drugie zadanie polegało na zbudowaniu szałasu, który miał służyć jako schron w styczniową mroźną noc. Było przy tym mnóstwo frajdy, znosiliśmy patyki, gałęzie, liście itp. Później zuchy wybrały idealne miejsce i zaczęły budować, co prawda nie był to duży szałas, ale małe zuchy się w nim mieściły.
Trzecie zadanie to chwila relaksu, tutaj bawiliśmy się w ulubioną zuchową grę zwaną „Gąski, gąski do domu”.
Czwarte i ostatnie zadanie było wielkim wyzwaniem. Tu zuchy musiały wykazać się sprytem, odwagą i szybkością. Ponieważ wiadomość, którą musieli wykraść, pilnował nieznany im mężczyzna. Po skończonym zadaniu, ich twarze były radosne i pełne dumy. Niestety wiadomość była zaszyfrowana, ale dzielne zuchy szybko ją rozszyfrowały poznając nowy szyfr „gadery poluki” .
Wszyscy szczęśliwi i z uśmiechniętymi twarzami wróciliśmy do harcówki. Był apel z podziękowaniami, nadanie barw drużynowych u harcerzy z 7 ŚDH. Zuchy wróciły z masą nowych i ciekawych wspomnień do domu.
Dh. Dorota
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz