Spotkanie poobozowe

W następną sobotę, czyli 8.09.2012 r. zapraszamy wszystkie dzieci, które brały udział w tegorocznej kolonii zuchowej na spotkanie poobozowe, na którym pobawimy się jak na kolonii, pośpiewamy, a przede wszystkim - zuchy otrzymają sprawności, które zdobyły, oraz dowiemy się, która chatka zdobyła najwięcej punktów w rywalizacji międzyszótkowej. Zuchy otrzymają nagrody, które niecierpliwe czekają, aż ktoś się nimi zajmie, rozpakuje i zacznie bawić! :]

Kiedy: sobota, 8.09. 2012 r.
O której: start o godz. 13.00, koniec - 15.00
Gdzie: spotykamy się przy hali w Jaktorowie

Jeśli ktoś będzie miał problemy z dotarciem na miejsce - proszę o informację, postaram się zorganizować transport.

Nikogo nie może zabraknąć!

Pierwsze spotkanie po wakacjach!

Wakacje zmierzają już ku końcowi, niedługo niestety zacznie się rok szkolny...
Niestety? Wcale nie!
Bo wraz z początkiem września zaczną się nasze cotygodniowe zbiórki zuchowe!

Zapraszam wszystkie zuchy na pierwszą powakacyjną zbiórkę już w sobotę 1.09.2012 r. o godzinie 16.00. Spotykamy się pod harcówką, skąd wyruszymy w pierwszą w tym roku podróż do Bajkowej Krainy! Zbiórka potrwa do godziny 18.30 (mniej więcej), dzieci będzie można odebrać spod harcówki (lub z mojego podwórka). Zuchy koniecznie zakładają mundury!

Gdyby zapowiadała się deszczowa pogoda - na bieżąco będę informować o tym, co zamierzamy.

Uwaga! Po zbiórce zapraszam wszystkich rodziców na krótkie spotkanie informacyjne!

Druhna Iza.

"Plemię poszukiwaczy tajemnic Czarnego Lądu" zakończyło swoją przygodę - czyli co działo się na kolonii w Przerwankach?

Podczas tegorocznej Harcerskiej Akcji Letniej zuchy (i nie tylko!) z Międzyborowa, Jaktorowa i Milanówka  wzięły udział w przygodzie, która pozwoliła im odkryć tajemnice Czarnego Lądu, czyli Afryki.

Miniony rok harcerski to realizacja zadań hufcowego programu "W 4 lata dookoła świata" dotyczącego tego kontynentu - podczas tegorocznej kolonii zuchy mogły wykazać się wiedzą i umiejętnościami, które zdobyły przez cały rok, oraz nauczyć się wielu nowych rzeczy.

Nasza przygoda, która trwała w dniach 14-29 lipca, dała nam możliwość jeszcze głębszego poznania afrykańskich kultur, między innymi starożytnego i współczesnego Egiptu, dzięki czemu zdobyliśmy sprawność Egipcjanina. Wyruszyliśmy również w pogoń przez pustynię, budując kryjówki w baobabach, ratując uwięzionego słonia i przeżywając wiele innych, fantastycznych i ciekawych przygód, a na koniec - ratując bohaterów "W Pustyni i w puszczy" i zdobywając sprawność Staś i Nel.

Tegoroczna kolonia na pewno na długi, długi czas zagości w naszej pamięci, dając nam ogromną ilość wspomnień pełnych zabawy, śmiechu, śpiewu i ciekawostek, które poznaliśmy. I na pewno nie prędko zapomnimy o naszych kolegach i koleżankach, z którymi spędziliśmy czas i dzięki którym przede wszystkim tak świetnie się bawiliśmy!

Sprawności z naszej gromady zdobyła łącznie ósemka zuchów, które wytrwały przez całą kolonię, są to: Wiki P., Ania, Oliwka, Zuzia, Wiktor, Mateusz, Borys oraz Piotrek - dla wszystkich ogromne gratulacje! I dodatkowe gratulacje dla Zuzi, która złożyła Obietnicę Zuchową!

Tutaj można obejrzeć zdjęcia z kolonii (za część z nich dziękujemy serdecznie mamie Mateusza Ł.), tutaj  zobaczyć można zdjęcia druhny Madzi z podobozu harcerskiego (znajdują się tu także zdjęcia zuchów, m.in. z gry terenowej i festiwalu), natomiast tutaj - zdjęcia z kolonii cywilnej. Zapraszamy do oglądania!

Chłopcy z szóstki "święte lwy" podczas robienia "glinianych" tabliczek, na których uczyliśmy się pisać hieroglifami

Każdy dzień zaczynaliśmy od dokładnej i porządnej rozgrzewki

Podczas kominka połowinkowego oprócz wręczenia sprawności "Egipcjanin" odbyła się ważna uroczystość -  kilkoro zuchów złożyło Obietnicę Zuchową, w tym z naszej gromady - Zuzia
(warto zwrócić uwagę na nowe chusty naszej gromady!).

Tor przeszkód podczas wędrówki śladami Stasia i Nel (manewrów techniczno-obronnych)...

... oraz sama wędrówka z piosenką na ustach.

Pokaz strojów egipskich
(było strasznie zimno!)

Podczas wycieczki - w Parku Dzikich Zwierząt Kadzidłowo.

Mieliśmy również możliwość popływania na niezniszczalnych, hufcowych kajakach

A przed samych wyjazdem - wielkie porządki w namiotach i pakowanie.